28 października 2007

Jeszcze raz po polsku

NEAPOL Polska niedziela co tydzień! Nie moglem odmówić tym razem ks. Staszkowi TChr, duszpasterzowi Misji Polskiej w Napoli. Namawiał mnie usilnie, żebym zobaczył jak teraz wygląda "zaplecze polskie" przy kapucyńskim klasztorze na Mergellinie. No oniemiałem. Ponoć Staszek wykupił wszystkie ramki z pobliskiej IKEI. Prawie 500 fotografii z Janem Pawłem II zdobi korytarze, klatkę schodową, praktycznie każde wolne miejsce jest wypełnione. Ale trzeba przyznać jest w tym sens! Jest kolekcja zdjęć z wizyt JP2 pod wezuwiuszem i seria JP2 i Asyż. Ciekawym pomysłem jest zilustrowanie sugestywnymi ujęciami z Janem Pawłem drogi krzyżowej i tajemnic różańcowych. Pomimo, że ubywa Polaków w Neapolu placówka się rozwija. Przybywa tych, którzy na dłużej łączą swoją przyszłość z tym miastem. W każdej salce jakaś grupa katechetyczna: ci co umieją rysować, ci co już piszą, jest schola. Na ścianach malunki, rysunki. Gdy na otwarciu wystawy był Kardynał Sepe, zobaczył na ścianie wykonane przez dzieci różańce, z chleba, z kasztanów i innych kulek - wzruszony wyciągnął z kieszeni i powiesił razem z innymi swój różaniec. Gratulacje, pozdrowienia i najlepsze życzenia dla wszystkich Polaków w Neapolu!

2 komentarze :

deer pisze...

po polsku, znaczy w tym wypadku ofiarnie, dobrze, po chrześcijańsku. to cieszy. więcej takich obrazków.pozdrawiam

edminda pisze...

Szukam kontaktu z polakami w Neapolu. Moja siostra mieszka pod Neapolem i jest w bardzo trudnej stuacji rodzinno-ekonomicznej, co wpływa bardzo negatywnie na jej stan emocjonalny. Z Polski nie mam możliwości jej pomóc, ona potrzebuje jakiegoś kontaktu, rozmowy, dobrego słowa. Czuje się tam całkiem sama. Boje się, że to może się skoczyć jakomś tragedią
Proszę o kontakt edminda@interia.pl