15 grudnia 2006

Moi ulubieńcy.... Metheny i Bona

Zobaczcie jak chlopcy sie poruszaja po gryfach... Moze kiedys który zawita do romy...
sorry ze z uaktualnianiem bloga nie najlepiej, ale gorace dni. Juz wiem co mam robic, ostatecznie zapadla klamka. teraz musze przygotowac projekt funkcjonowania zespolu. zeby nie nudzic, niech gra muzyka:

Brak komentarzy :