23 marca 2008

Dobra Pascha!

RZYM W Bazylice Św. Anastazji, tuz obok Circo Massimo, gdzie w ziemię wsiąkała krew męczenników, dzisiejszej nocy przewodniczyłem Wigilii Paschalnej. Było pięknie. Wszystko starannie przygotowane. Były trzy chrzty. M.in. Dawid, syn mojej uczennicy z 9LO z Lublina, Kasi Kalwińskiej. Zaczęliśmy koło 23, a skończyliśmy 4.30. Dzieci całą noc czuwały razem z nami, ich obecność i czujność była dla wszystkich potężnym znakiem, że tu sie dzieje coś naprawdę bardzo ważnego. Nawet dla tych, którzy byli pierwszy raz, te kilka godzin bogatej w znaki, w śpiewy a nade wszystko w Słowo Boże liturgii minęło szybko. Panu Bogu oczywiście nie są potrzebne nasze długie litanie i przesiadywanie do późna w nocy. Ale nam są potrzebne. Bardzo.



Wszystkim życzę bogatych owoców Paschy w Waszym codziennym życiu: pokoju, jedności i miłości w Waszych rodzinach i wspólnotach!

1 komentarz :

ja_nina pisze...

Można żyć od Paschy do Paschy. Z nadzieją na Przejście...Ta nadzieja daje siły. Pozdrawiam