27 marca 2007

Padre Mariano z Turynu

ROMA Dzisiaj mija 35 rocznica śmierci Padre Mariano z Turynu, który jest wciąż wspominany w wielu włoskich domach, w których gościł przez szklany ekran. Ja go szczególnie lubię, bo mi pomógł napisać pracę licencjacką. Na temat jego świętości napisano wiele, dlatego skupiłem się na stronie medialnej. Charakterystyczne pozdrowienie: Pace e bene a tutti! przeszło do historii włoskiej telewizji. Stało się pierwszym telewizyjnym sloganem. Ten i wiele innych przykładów potwierdza wybitną intuicję medialną Padre Mariano. Zobaczcie jak wyglądał na żywo. To fragment programu z 21 marca 1967 roku, na temat milczenia:



fragment kazania wygłoszonego przez br. Mauro, ministra generalnego:

25 marca 2007

Nieeee, no czegos takiego to sie nie spodziewałem...!

NEAPOL Piszę spod Wezuwiusza, bo akurat przyjechałem pomóc duszpasterzowi tutejszej Polonii, x Staszkowi TChr. A tu masz... ludzie mi mówią zebym zobaczył serwis www.franciszkanie.pl ... Hmmm w takm razie musze sie podciągnąć z blogownictwem, bo do tej pory to bylo takie bla bla i rozne eksperymenty z przegladarkami do slajdow itp.
Dzisiaj o Neapolu.
Jeszcze w czasach studiow na Salezjanie dojezdzalem tam z pomoca duszpasterska. pamietam ze kostowalo mnie to pobudke o 4.30, jazde przez pusty Rzym na motorino na stacje Termini, czasami w strugach deszczu, pociag o 5.49, 9.05 kolejka circumvesuviana do San Giuseppe Vesuviano, następna Msza św. u Kosmy i Damiana, nieopodal Piazza Garibaldi, na koniec największe zgromadzenie - na Mergellinie. Powrot do kolegium przed polnoca... ale zawsze, choć ledwie dysząc, wracalem zadowolony, ze Pan Bog mi dal mozliwosc glosic tym ludziom troche Slowa. Glownie sa to Polki, umeczone ciezka praca przy chorych, staruszkach, czasami przy dzieciach. Ludzie glownie z Polski poludniowej, religijni, potrzebujacy oparcia w Kosciele. Tak, ze dzisiaj odwiedzilem stare katy, jak mowi x Staszek, "ten syf neapolitanski", bo rzeczywiscie takiego smrodu na ulicach to nie wiem czy w jakim innym miescie znajdzie. Od paru miesiecy, przy kosciele kapucynow na Mergellinie jest otwarta Sala Jana Pawla II. sa takze male salki na spotkania, katecheze dzieci, spotkania przedmalzenskie itp. Wszystko ustrojone w narodowe znaki, dookola po scianach niekończąca się seria zdjęc z Papiezem, a przy wejsciu bardzo cenna galeria zdjec z wizyt Ojca Swietego w Neapolu. Kawalek Polski, zywy kawalek, w centrum Wloch. Pozdrawiam przy okazji, tych z którymi się dzisiaj spotkałem. Dziekuje za Wasze modlitwy!

21 marca 2007

Na dzień świętości życia

Zobaczcie ten krótki filmik, można by powiedzieć "dla chcącego..." - ... coś bardzo trudnego! ale jak ktos stoi przed wyborem przyjąć nowe życie czy nie, bo cos tam stoi na przeszkodzie, to moze taki argument cokolwiek rozjaśni...

18 marca 2007

Moja pasja z czasów młodości...

Nie wiem skąd u mnie taki pociąg do lotnictwa, latania, lotnisk i tego typu tematów. Ale przecież w młodości skończyłem technikum mechaniczne o specjalności budowa płatowców i śmigłowców, w Świdniku. Dawny ZST. Tutaj pare pięknych fotek z tego zakresu:

12 marca 2007

Pregate per noi

FRASCATI Dzisiaj zaczynamy rekolekcje. Jest prawie cala kuria. Na zboczach Tusculum prawie wiosna, drzewa kwitna, ptaki spiewaja. Nauki pobozne nam wyglasza ex prowincjal prowincji rzymskiej, p. Ubaldo. Jako ze jest biblista, dzieki Bogu, glownie glosi Slowo Boze. Mowi przy tym prostym jezykiem. Ciesze sie ze mozna sie troche oderwac od tego codziennego schematu - az do soboty! Prosze o jaką Zdrowaske!

Oggi abbiamo cominciato esercizi spirituali. Abbiamo un buon biblista, p. Ubaldo, ex provinciale di Roma. Parla un linguaggio semplice e annuncia sopratutto la Parola di Dio. Questo va benissimo. Siamo qui fino a sabato. Un Ave Maria per la mia conversione, per favore!

10 marca 2007

Sympatyczny kawalek Marka Knopflera

W ramach kolejnych kombinacji, prób i błedów, mozna posluchac jak jeden pan brzdąka na gitarkach - niestety nie ma jeszcze guzika zeby zgasic tego pana co brzdąka na pianinie (Możdżer się nazywa).
Tutaj mały aparacik:


I jeszcze jeden wynalazek:

Prezentacja Power Point



Via Crucis



2 marca 2007

Sesja fotograficzna z padre Raniero

ROMA no i już mamy owoce dokształcania. Na początek krótki framgent sesji fotofraficznej z Kaznodzieją Domu Papieskiego.

Troszke kwiatkow

Niebawem bedzie troche atrakcji. "Nadzwyczajniej nudzi mu się" - powiecie. Otóż nie. W ferworze roboty poszukuję nowego sposobu prezentacji zjęc. Z pomocą przyszedł mi Marcin Radomski, z eksperymentalej placówki solidarności personalnej z Wielkiej Brytanii.
Na próbe takie kwiatki...