8 czerwca 2007

Bułgarskie klimaty

SOFIA Doroczne spotkanie konferencji kapucynów Europy Środkowo - Wschodniej tym razem odbywa się w Bułgarii, po raz pierwszy, zresztą. Przyznam, że stolica nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Oprócz kilku pięknych cerkwii, meczetów, synagogi czy koscioła, dokoła dziadostwo, architektura w poprzedniej epoki na dodatek w stanie rozkładu. Zachodzilimy tylko w głowę, jak oni się dostali do UE? Na tym tle placówka kapucyńska (konkatedra) promieniuje estetyką i pięknem. Katolików tu jest tyle co kot napłakał ale ich obecnosć jest znacząca. W ramach konferencji jeden dzień poswięcamy zwykle na jakąs braterską wyprawe. Bracia z Kustodii zorganizowali nam calodniowy wyjazd aż na pogranicze z Grecją, do prawosławnych monastyrów (na zdjęciu: Rilskij Monastyr). Po drodze w zagłębiu winnym pokosztowalimy tutejszych nektarów winnego krzewu. Bułgarskie wino zrobiło dobre wrażenie także na współbraciach z Italii. Po zakonczeniu konferencji zostalem jeszcze dwa dni i dzieki braciom z Belozem moglem zobaczyc jeszcze "cos" co odmienilo moje zdanie o Bulgarii:

Brak komentarzy :