10 marca 2015

Poszukiwania gruzińskich protestantów

AKHALTSIKHE - W naszych progach pojawiła się grupa trzech mężczyzn, jak się okazało protestantów, którzy zainteresowani są życiem zakonnym. Coś niebywałego! Protestanci, w prawosławnej Gruzji i jeszcze pytają o życie zakonne?! Ale w roku życia konsekrowanego takie kwiatki łaski Bożej widocznie są przewidziane!

Byłem akurat w Rabati, przy kościele, nagle matka priora mnie woła, że mam natychmiast jechać do domu. Myślałem, że coś źle ze współbratem. Okazało się, że mamy gości i Attilio już zmęczył się komunikacją migową. Panowie, jak się okazało protestanci, poprosili o opowiedzeniu im jak wygląda nasze życie. Mieli przygotowaną serię pytań, włączyli sobie kamerę, żeby wszystko uchwycić. Mówią, że w ich sercu Bóg wzbudził pragnienie życia zakonnego, ale nie mają w swoim Kościele takiego doświadczenia. Zaczęli go szukać. Odwiedzili mnichów prawosławnych, rozmawiali z naszymi Stygmatynami w Kutaisi, stąd namiary na nas. I dzisiaj chcieli się dowiedzieć coś o naszym powołaniu. Byli bardzo zafascynowani, słuchali uważnie. Zaskoczyłem ich, że jest także protestancka gałąź naszego zakonu. Spotkanie było bardzo sympatyczne. Bracia chcą jeszcze nas odwiedzić, dopytywać o szczegóły i zapraszają nas do siebie - mają już dom w Borjomi.

2 komentarze :

deer pisze...

Niebywałe! Widzę, że Pan Bóg daje znaki! Kto zechce je odczytać i podjąć? Trzeba się modlić o światło Ducha Świętego....

Anonimowy pisze...

Kiedy relacja z wizyty w Borjomi Bracie?